Świadectwo Marianny

Kiedyś paliłam papierosy. kiedy zrozumiałam że jestem niewolnikiem nałogu, postanowiłam zerwać z nałogiem. tylko że sama nie potrafiłam. W domu mam obraz MBNP ,bardzo stary, z mojego domu rodzinnego. Codziennie modliłam się o pomoc w mojej sprawie, odmawiałam różaniec, modliłam się, płakałam i dalej paliłam.

Aż przyszedł, prawie po roku taki dzień że wstałam, nie zapaliłam, nawet nie pamiętałam że paliłam wcześniej, nie czułam nigdy głodu nikotynowego, i tak trwa do dzisiaj, Już wiele lat. Jest to w moim życiu największy cud,jakiego doznałam. Chociaż kiedy codziennie czytam Pismo Święte, to wiem że  cudów doznajemy prawie codziennie, chociaż przechodzimy obok nich do porządku dziennego.  I dlatego różańca św, nie wyjmuję z rąk codziennie podczas wspólnej modlitwy rodzinnej. Za to wszystko chwała Panu i Matce Najświętszej. Z Bogiem.


Nasze intencje modlitewne:

 

Leave a Reply